Aby odsłuchać wiersz kliknij ponizej.


 

PRAWDZIWY  ŻEGLARZ

Cały tydzień pracujesz,
fotel w biurze szlifujesz ,
a po pracy się gapisz w tv-i.
Tam regaty i jachty
i wspaniali żeglarze, jak Ty.

Wszystkie dobre pomysły:
czasem Ci się coś przyśni,
by,nad wodę, na ryby, na wiatr,
ulatują gdy w półśnie,
żonka pupką Cię muśnie,
i po żaglach po wietrze po snach.

W tłuszcz obrastasz jak morsik
i choć czasem chcesz cosik
generalnie to nie chce się nic.
Coś by może się chciało,
gdyby tak nowe ciało
A tak to po prostu - pic.

Łódka  glonem porasta
już sobota i już jedenasta.
Ty się z boku przewracasz na bok.
Może byś się i ruszył.
Czasem skomli coś w duszy
lecz w łazience ogromny jest tłok.

Gdy przychodzi niedziela
coś Cię w tyłek uwiera i
nad wodę natychmiast Cię gna.
Wracać zaraz też trzeba,
no bo nie ma bez chleba
choć żeglarstwo wciąż w duszy Ci gra.

W poniedziałek znów się rozmarzysz,
żeś wspaniałym żeglarzem,
wilkiem morskim tylko czasu Ci brak .
Te marzenia wspaniałe gdzieś za
burtą zostały a żeś leń to prawdziwy
jest fakt.