Aby odsłuchać wiersz kliknij ponizej.


 

MAZURSKI REJS

Zapachem przestrzeni pijany
i wichrem co w mordę  dmie,
zielenią ogłuszony, żeglujesz,
a  wiatry w dal niosą Cię.

Słońce skórę Ci pali
i bąble od szotów masz,
Jej twarz niknie w oddali
a woda pryska w twarz.

Żaglówek białe czasze
radością wypełnią Cię
i wiatr co pcha do przodu,
a czasem w mordę dmie.

Deszcz moczy ciuchy i żagle
i nic już Ci nie chce się,
wiesz, że Mazur nie zapomnisz
choćbyś był nieraz na dnie

To cóż, że dziewczyna Cię rzuci
i pójdzie z innym gdzieś w  dal,
łódź ślizga się po jeziorach
z cichym poszumem fal.

Dziewczynę zastąpisz kuflem
co da  złocistą moc,
a gwiazdy odbite w wodzie
sprowadzą wesołą noc.

Choć ukochana nie wróci,
ty wrócisz jeszcze tu
gdzie woda ma kolor zielony,
a kumpli do piwa stu,

Szanty cichną w oddali,
pieni się piwo w szkle
ostatnie chwile mazurskie
nostalgią napełniają Cię.

Kumpli wesoły śmiech
wnet rozweseli Cię
szkwał  życie pcha do przodu,
nie zawsze w mordę dmie.